W Zawierciu w 1940 roku okupanci osadzili niemieckiego katolickiego proboszcza ks. Arthura Hellingera dla volksdeutschów i reichsdeutschów na region nadwarciański; wprowadzono Mszę św. dla Niemców o godz. 9.00. W księgach parafialnych znajdują się wpisy po niemiecku z Zawiercia, Poręby, Łaz, Mrzygłodu, Myszkowa, Koziegłów, Ząbkowic, Dąbrowy, Kamienicy Polskiej, Czarnego Lasu, Kaleji, Kłobucka i Krzepic.
W listopadzie 1940 roku Niemcy przeprowadzili aresztowania nauczycieli, miedzy innymi ówczesnego proboszcza ks. Bolesława Wajzlera. Plebania była cały czas pod stałym nadzorem gestapo, szczególnie po aresztowaniu proboszcza. Przeprowadzano częste rewizje na plebanii, w wyniku których zabrano, wywieziono wiele dokumentów parafialnych oraz dotyczących personaliów kapłanów. Po zamordowaniu ks. Wajzlera, Gestapo nie zgodziło się na pochowani prochów w zawierciańskim kościele, w takiej sytuacji przeniesiono prochy do kaplicy w jego rodzinnej miejscowości w Żarnowcu. W 1941 roku nazwa miasta została przemianowana na Warthenau.